piątek, 25 marca 2016

Godzina dla wilka.

No.. Hej?

Zacznijmy od tego, że występ pani Wiosny (czyli mnie) się udał. Ufff, jaka ulga. Przejdźmy dalej, że była godzina W dla Ziemi. Pewnie wiecie co to znaczy? Tym razem była godzina W dla wilka. -> http://www.godzinadlaziemi.pl/ <-
"Bądź głosem tych, którzy go nie mają."
Wilk żyje w polskich lasach, ale...
czy wiesz, że objęty ustawową ochroną, nadal ginie z rąk ludzi i czy wiesz, że ta sytuacja może się pogorszyć? Wilkowi w Polsce potrzebne jest coś więcej niż prawo, wilkowi potrzebna jest wielka i silna wataha przyjaciół, którzy staną murem za wilkiem.
Wilk jest rodzinnym, troskliwym i odpowiedzialnym zwierzęciem, zamiast na niego polować, poznajmy te wilcze wartości.

Przechodząc jeszcze dalej, wycieczka do Pragi jest możliwa. Czyli się uda! Fajnie, będzie się ciekawie działo, tego jestem pewna! Usłyszałam właśnie w tym tygodniu wyniki naszych występów w Domu Kultury Muranów, także też świetne wiadomości - zajęliśmy 2 miejsce z występem teatralnym pt: "O żebraku Darai, gazeli i sułtanie." Więc na razie dobre wiadomości.
Co tam u Was się dzieje ciekawego? Spodziewajcie się nowych cytatów! :D

piątek, 18 marca 2016

Taniec? Przed całą szkołą?

Siemanko.

Ale zmęczona jestem. Dużo się działo. Byliśmy w domu kultury Muranów - występowaliśmy tam wczoraj.  A tak dosłownie były 2 występy z naszej szkoły, w których występowałam. Pierwszy, to był aktorski o tytule - „O żebraku Darai, gazeli i sułtanie" a drugi - „Podwieczorek z Warszawą w tle" (Kawa czy herbata?). Wyniki dostaniemy 22 kwietnia. Ale pan tam nas usypiał! Na koniec, po zakończeniu, pan opowiadał, gadał, gadał i jeszcze raz gadał z pół godziny! Że aż nasza pani od kółka teatralnego usypiala. Zresztą ja też usypiałam. Na smierć wszystkich zanudził tym gadaniem, serio.
I w poniedziałek mam wystąpić z tańcem jako pani Wiosna, o boże, ja kiepsko tańczę.
Nie no, przed całą szkołą. Ale no trudno. No co zrobisz, nic nie zrobisz xD
Głupio, jak źle wypadnę, a często to mi się zdarza, więc muszę się postarać. Ja naprawdę.. Taniec i ja - nic tu się nie trzyma kupy. Serio. Chyba przeżyję.
Zresztą, ucieszyłam się z powodu wycieczki razem z gimnazjum, do Pragi, w końcu! Na 3 dni, ale dobra, żeby nie zapeszyć, zostawmy to w spokoju, dopiero w maju wyjazd. Znajdą się jakieś zdjęcia, scenki, dialogi, które opowiem :D
Być może, niedługo pojadę na konie! Ale nie wiem kiedy dokładnie. Ale Wam dam znać.
A tak ogólnie, co tam u Was słychać?
Piszcie śmiało!
Odezwę się do Was niedługo!